Pokazywanie postów oznaczonych etykietą inwestowanie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą inwestowanie. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 12 listopada 2013

POLISA Z FUNDUSZEM KAPITAŁOWYM A EMERYTURA

Czytałem dziś w internecie o emeryturach. Oczywiście mnie najbardziej interesują rozwiązania jakie są oferowane, aby zwiększyć zasób portfela emeryta. Niektórzy dziennikarze wręcz specjalizują się w udowadnianiu wszelkiej maści "doradcom finansowym" i agentom, że ich rozwiązania nie są zbyt korzystne dla przyszłych emerytów. Wszyscy pytani polecali polisy z funduszami kapitałowymi i dużymi składkami. Dziennikarze przytaczają  przykłady osób, które przeliczyły się co do swoich długoletnich możliwości finansowych i jak źle na tym wyszły.

Wiem, że takie działania w tej branży są normą. Często liczy się wysokość własnej prowizji a mniej długoletnia współpraca z klientem. Ubezpieczenia oferowane przez Towarzystwa traktowane są jak gotowy produkt typu pralka czy telewizor, a tak nie jest. Ubezpieczenia przygotowane przez Towarzystwa są surowcem, z którego my agenci wspólnie z klientem mamy obowiązek przygotować gotowy produkt.

Sama ochrona nie jest skomplikowana. Klient określa ile pieniędzy będzie potrzebowała rodzina w razie jego śmierci lub on w razie poważnej choroby, czy inwalidztwa i o tyle wnioskujemy do Towarzystwa.

Stworzenie  planu emerytalnego to już "wyższa szkoła jazdy". Owszem istnieją pewne zachęty aby skorzystać z IKE czy IKZE, ale czy te propozycje się obronią przed dobrze i uczciwie skonstruowaną polisą na życie ? - śmiem wątpić!


O to kilka możliwości jakie daje polisa z funduszem kapitałowym:
1) Przede wszystkim w polisie można stworzyć ochronę dla najbliższych - kapitał, który nie przepadnie jak w przypadku środków gromadzonych tylko w ZUS.
2) Zgromadzone środki można wykorzystywać do woli korzystając z udogodnień podatkowych zanim wybierzemy się na emeryturę.
3) Możemy korzystać z możliwości przekierowania odsetek od pożyczek do naszej kieszeni, a nie do kieszeni banków.
4) Z tytułu prowadzenia polisy możemy ponosić minimalne koszty i maksymalizować  dochody i to nie koniecznie ryzykownie inwestując
5) Kontrola własnych pieniędzy
6) I wiele innych...

Większość agentów, doradcy finansowi, Towarzystwa Ubezpieczeniowe, widzą w polisach na życie z funduszami kapitałowymi tylko możliwości ochronne, pomijając całkowicie ich możliwości finansowe. Klienci w polisach inwestycyjnych widzą tylko koszty z pierwszych lat, a przecież te polisy także dają olbrzymie możliwości finansowe.
Jedyny warunek to, w jednym i drugim typie polis, dobra konstrukcja i ... trzeba wiedzieć jak to zrobić!

Niestety nie wszystkie firmy swoimi polisami dają takie możliwości, ale też agent w takim przypadku nie zarobi zbyt dużo "na pojedynczym" kliencie. Za to od zadowolonego klienta otrzyma wiele skierowań do swoich znajomych, a o to właśnie powinno chodzić.

Jeżeli Drogi Czytelniku chciałbyś wiedzieć więcej skontaktuj się ze mną. 



czwartek, 26 września 2013

PIĘĆ PYTAŃ


 Pięć pytań, które pomogą zrozumieć, w jaki sposób obsługiwać regularne koszty w okresie utraconych dochodów z powodu wypadku lub choroby:

1.   Jakie są moje "potrzeby", miesięczne koszty utrzymania, które będą w dalszym ciągu, nawet jeśli stracę moje dochody? Mój czynsz lub kredyt hipoteczny, inne opłaty, ubranie,  żywność, ubezpieczenia?

2. Czy moje osobiste oszczędności pokryją "konieczne" miesięczne koszty - przez jeden miesiąc, trzy miesiące, sześć miesięcy, jak długo? Czy moje oszczędności obejmować będą również moje koszty leczenia?(prywatne wizyty u lekarza, fizykoterapię, itp)

3. Czy mój pracodawca ma plan zapłaty za okres choroby lub program inwalidzki (ubezpieczenie NNW).  Czy mam w nim udział? Jak wysoko jestem ubezpieczony i na jak długo wystarczy mi sumy ubezpieczenia?

4. Jakie inne źródła dochodów mogą być dostępne, aby pomóc mi zapłacić za koszty utrzymania? Dochód mojego małżonka, drugi kredyt hipoteczny, fundusze emerytalne, karty kredytowe?

5.  Co by się stało ze składkami na moje konto  lub plan emerytalny? (przecież na starość nie mogę być biedny!)

Dla większości ludzi ich największym atutem jest  zdolność do pracy i uzyskiwanie dochodów (zarabianie pieniędzy). 

Gdyby można utracić tę zdolność, to dla Ciebie ważne, aby zrozumieć, w jaki sposób chcesz zarządzać finansami i czy masz plan na taką okoliczność. 

"Pięć pytań" - są dobre na początek do planowania przyszłości.

czwartek, 12 września 2013

W SPRAWIE EMERYTUR


Wielu z nas uważa, że po doczekaniu emerytury nareszcie udamy się na zasłużony wypoczynek pod opiekuńczymi skrzydłami dobrego rządu. W Polsce czekało się na emeryturę pasywnie, bo słusznie się nam należała i chociaż wysoka nie była, wystarczyła na spokojne życie. Do tego rząd pokrywał wszelkie wydatki medyczne emerytów. Zresztą nic innego poza czekaniem nie pozostawało, bo alternatyw nie było.

            Niestety, obecna Polska, to inny kraj. Jeżeli czekasz z założonymi rękami na swoje złote lata, to może spotkać Cię przykra niespodzianka. Kto liczy tylko na świadczenia z obowiązkowego systemu zabezpieczenia emerytalnego, spędzi starsze lata stojąc w kolejce po „rządowe zupki”.

            Obowiązkowy system, ZUS i OFE, jest programem państwowym, w którym uczestniczy obowiązkowo każdy pracujący mieszkaniec Polski. Składki w wysokości 19,52% zarobków są odciągane w pracy: połowę z nich płaci pracownik, a połowę pracodawca. Przykro mi rozczarować Państwa, ale państwowa emerytura, na którą wszyscy liczą, nie jest dostatecznym zabezpieczeniem na stare lata. Będziemy dostawać świadczenia w wysokości zaledwie od 20% do 40% dotychczasowych zarobków (zależnie od dochodów, liczby przepracowanych lat, wieku, w którym przechodzi się na emeryturę). Im wyższe nasze zarobki, tym niższa procentowo będzie emerytura. 

Innym powodem do niepokoju jest fakt, że system obowiązkowy ma przed sobą poważne problemy. Nie zawalił się jeszcze, bo utrzymuje go pracująca pełną parą armia wyżu demograficznego i dopłaty rządowe. Ale gdy ten wyż zacznie masowo przechodzić na emeryturę, system będzie coraz bardziej pękać. Ażeby uniknąć ruiny, świadczenia emerytalne będą musiały być obniżone, o czym zdecydowano w 1999 r wprowadzając w Polsce. system tzw. zdefiniowanej składki, w miejsce dotychczasowego zdefiniowanego świadczenia. Obecnie zaczyna przechodzić na emeryturę pierwsze pokolenie, które otrzymuje mniej niż wpłaciło do systemu.

Co więc pozostaje?

            Nie pozostaje nic innego, jak przestać liczyć na czyjąś opiekę, zatroszczyć się samemu o swoją przyszłość i czym prędzej inwestować pieniądze na starsze lata.

Oszczędzanie nie leży w naturze Polaka. Nic więc dziwnego, że często biedni starzy ludzie przechodzą na garnuszek pomocy społecznej, a to zwiększa deficyt państwa.
Istnieje możliwość oszczędzania na emeryturę i korzystania z ulg podatkowych. Pieniądze rosną z odroczeniem podatków. Skoro rząd gotów jest dotować nasze inwestycje, z tej możliwości należy skwapliwie korzystać.

UMIESZ LICZYĆ? LICZ NA SIEBIE!

KAŻDY Z NAS POWINIEN MIEĆ PRYWATNY PLAN EMERYTALNY I MAKSYMALNIE NA NIEGO WPŁACAĆ.

Emerytura staje się luksusem, na który może nie być Cię stać, bo będziesz mieć za mało środków aby godnie żyć. W batalii o emeryturę liczą się dwie rzeczy:
1/ mała składka - dużo czasu, lub
2/ mało czasu - duża składka 

Nie czekaj! Zapoznaj się z blogiem i wyślij wiadomość. Skorzystaj z mojego 18-letniego doświadczenia. Pomogę Ci zaplanować i zapewnić dostatnią przyszłość.

poniedziałek, 7 stycznia 2013

Nie pozwól aby Twoje pieniądze znalazły się w pułapce

Jeżeli nieumiejętnie powierzysz swoje pieniądze instytucji finansowej znajdą się one w pułapce jak ta na zdjęciu. Próba skorzystania z tych pieniędzy lub ich wręcz zabranie, może stać się bardzo bolesne dla Ciebie. Nie pozwól na to.  Nie pozwól, aby inni kontrolowali Twoje pieniądze. Strona ta powstała po to, abyś Ty kontrolował swoje pieniądze. POWODZENIA!

wtorek, 3 lipca 2012

TEGO NIE UCZĄ W SZKOLE

Wielu z nas narzeka, że brakuje mu pieniędzy. Żony są niezadowolone z dochodów mężów. Jakże często słyszymy, że nie stać kogoś na oszczędzanie pieniędzy. 

Winę za taki stan rzeczy ponosi nasz system edukacji. Nikt nie uczy młodych ludzi jak postępować z własnymi pieniędzmi. Niewielki promil z całej populacji ludzkiej potrafi gospodarować swoimi ciężko zarobionymi pieniędzmi. Reszta lekkomyślnie wydaje pieniądze, które otrzymuje za swoją pracę.
Generowanie dochodu jest naszym największym atutem, a mimo to, tego wygenerowanego dochodu nie szanujemy. 

Weźmy przykład młodego człowieka, który dopiero rozpoczął swoją drogę zawodową. Zarabia ok. 2.000,- zł netto. Zanim mija kolejny miesiąc pieniędzy już nie ma. Ciężko pracował przez cały miesiąc, aby w następnym wydać wszystko, co do złotówki! Na co pieniądze zostały wydane? Jedzenie, opłaty za mieszkanie, ubrania, paliwo i raty za samochód.
Młody człowiek obiecuje sobie, że w przyszłości będzie oszczędzał pieniądze. Przyszłość jest jednak brutalna. Dochody, co prawda wzrosły, ale bank wiedząc o tym zaproponował kolejny kredyt, na lepszy samochód, potem na mieszkanie. Urodziło się dziecko. Wydatki rosną. O oszczędnościach nie ma mowy. Kiedyś będę oszczędzał… jak spłacę raty. Tak mija życie. Gdy ma się 55, 60, 65 lat młody kiedyś człowiek zastanawia się, co poszło nie tak? Dlaczego nie mam odłożonych pieniędzy? Przez całe życie ciężko pracowałem, miałem odpowiedzialne miejsca pracy i stanowiska, tylko, że … moimi pieniędzmi cieszy się ktoś inny. Zmiany w systemie emerytalnym powodują, że na starość będę biednym, a przez to nudnym dziadkiem. Gdyby można przeżyć swoje życie jeszcze raz…

 Nie można swojego życia przeżyć jeszcze raz, ale można wyciągnąć wnioski z życia innych ludzi. 

Dużą część naszych pieniędzy zabierają banki na wiele rzeczy, które po latach, a czasem miesiącach wyrzucamy. Pralki, lodówki, telewizory, komputery, samochody, meble, ale też mieszkania, domy, prezenty na święta, wczasy, karty kredytowe. Wszystkie rzeczy kupując na raty - przepłacamy! Za pożyczenie kapitału musimy zapłacić. Są to odsetki, prowizje i różne opłaty bankowe, które nam nic nie dają, a uszczuplają nasz portfel. Jest to cena za naszą niefrasobliwość. Jeżeli dziś nie potrafisz oszczędzać, to w przyszłości za pożyczone pieniądze musisz zapłacić i dodatkowo je zwrócić. Nie ważne czy nazywa się to kredytem czy pożyczką, zawsze trzeba zapłacić. 

Ostateczna cena takiego naszego działania pojawia się na starość. NIE MA, Z CZEGO ŻYĆ! Poziom życia i własna godność drastycznie spadają.

25 latek zarabiający na początku 2.000,- zł netto po 40 latach zarobił 2.095.000,- zł, przyjmując wzrost dochodów o 3,5% w skali roku, co pokrywa tylko inflację. Z tego, jak mówią statystyki, na wszelkie kredyty oddaje bankom 733.000,- zł – 35% swoich zarobków netto! 
Gdyby nie spieszył się z pierwszym zakupem, gdyby nie brał kredytu, tylko najpierw oszczędził pieniądze i z tych pieniędzy realizował zakup, a potem nadal oszczędzał, to przechodząc na emeryturę miałby 733.000,- własnych pieniędzy i drugie tyle w formie odsetek, gdyby jego zyski wyniosły w tym czasie tylko 6% w skali roku. Co ciekawe przez całe życie kupiłby, tak jak inni, pralki, lodówki, samochody, mieszkanie, wczasy, prezenty na święta. Jak inaczej wyglądałoby życie emeryta, gdyby poza „zasiłkiem” z ZUS, miał na koncie 1.400.000,- zł?

Każdy ma wybór i może tracić swoje pieniądze jak chce i na rzecz, kogo chce. Może też jednak zachować swoje pieniądze i godnie żyć zarówno w czasie swojego życia zawodowego jak i na emeryturze. Wystarczy zastanowić się nad powyższym tekstem i zacząć działać. Koniec narzekania! Czas przejąć kontrolę nad swoimi finansami...

Obiecuję, że z uporem maniaka będę przypominał i wskazywał możliwości jakie daje oszczędzanie pieniędzy i życie bez kredytu.

środa, 9 maja 2012

KREDYT I INWESTOWANIE

Jechałem dziś samochodem i usłyszałem w radio reklamę o dobrym inwestowaniu swoich pieniędzy. Nie byłoby nic złego w dobrym inwestowaniu gdyby nie to, że następna reklama namawiała do wzięcia korzystnego kredytu. 
Przypomniał mnie się znajomy, który z żoną zaciągnął kredyt na zakup mieszkania. Zrobili to dwa lata temu. Płacą każdego miesiąca ratę w wysokości 1860,- zł. Jako, że są na początku spłat, rata zawiera ok. 270,- zł spłatę kapitału i 1590,- zł odsetki. I tak każdego miesiąca przez okrągły rok. 
Twierdzą, że zrobili doskonały interes. Mieszkanie wynajmują za 1500,- zł miesięcznego czynszu. Resztę opłat, czynsz, wodę, gaz, prąd, telefon i internet ponosi lokator. Oni dopłacają do raty tylko 360,- zł. 
Ich super inwestycja puki co, nie przynosi im jakiegokolwiek dochodu a jeszcze muszą do niej dokładać. Czy to jest dobra dla nich inwestycja, czy może raczej dla banku?

Inni moi znajomi stwierdzili mając pieniądze, że nie opłaca im się zainwestować pieniędzy np. w fundusze obligacji. Woleli kupić mieszkanie - 2 pokoje za 240 tys zł. Mieszkanie wynajęli za 1100,- zł plus czynsz i opłaty. Od uzyskiwanej kwoty przychodu płacą fiskusowi podatek. Ich doskonała inwestycja przyniosła w ostatnim  roku 5,5% zysku  brutto. Fundusze obligacyjne w tym samym czasie dały zysk swoim klientom na poziomie 8, 10 a nawet 16%. Od tego zysku nie trzeba płacić podatku pozostawiając pieniądze nadal w funduszach. Co ciekawe w ciągu najbliższego roku zyski będą rosły w funduszach obligacyjnych nie tylko od kwoty bazowej ale także od osiągniętych już zysków.

Cóż reklama mówi - dobrze inwestuj swoje pieniądze. Szkoda, że tak wielu ludzi nie zastanawia się nad tym hasłem.

Ciekawe co by powiedział człowiek, któremu zaproponowałbym aby użyczył mi swoje mieszkanie, ja rocznie dam mu za to 3,5% od wartości mieszkania, a sam będę tym mieszkaniem gospodarował po swojemu, może wynajmę, albo może otworze w nim stołówkę dla okolicznych mieszkańców lub sklep z ciuchami i będę zarabiał niebotyczne pieniądze. Podejrzewam, że stwierdziłby, że mam "nierówno pod sufitem". 
Gdybym jednak spytał tego samego człowieka gdzie przechowuje swoje oszczędności, odpowiedziałby, że w banku. Uznałby z pewnością, że to jest zupełnie normalne i  dzięki temu zarabia 3,5% odsetek. Co bank robi z pieniędzmi takiego człowieka? ZARABIA! DLA SIEBIE! Jego własnymi pieniędzmi bank obraca, wypracowuje ogromne zyski, a jemu za to wypłaca wynagrodzenie za użyczenie pieniędzy w kwocie 3,5% rocznie od wpłaconych przez niego pieniędzy, od czego on musi zapłacić podatek dochodowy od zysków kapitałowych (podatek "belki"). I kto tu ma "nierówno pod sufitem"?

Ktoś z moich znajomych też ma kredyt hipoteczny. Mieszka w mieszkaniu, mimo, że rodzice posiadają dom. Uniósł się honorem i postanowił udowodnić rodzicom, że bez ich pomocy i zamieszkiwania u nich da sobie radę. Jego rata kredytowa to 2400,- zł miesięcznie z tego 1900,- to odsetki. Wiedząc, że trzeba pieniądze także gromadzić odkłada w banku 300,-  zł każdego miesiąca. Chwalił się niedawno, że w ostatnim roku zarobił 99,- zł. Wyjaśnił, że wpłacając po 300,- zł na koniec roku saldo jego rachunku wynosi 3.699,- zł. Uważa, że jest to całkiem spory zarobek. Tylko, że w tym samym czasie w formie odsetek oddał bankowi bezpowrotnie 22.800,- zł. Zarobił więc, czy stracił?

Nie wystarczy dobrze inwestować, czy brać "korzystne" kredyty. Swoich pieniędzy trzeba pilnować. Tych wczoraj, dzisiaj i jutro zarobionych.

poniedziałek, 7 maja 2012

POLISA BANKIEM RODZINNYM, CZY LOKATA W BANKU LEPSZA?

Ostatnio banki prześcigają się w swoich ofertach dla klientów. Kuszą lokatami oprocentowanymi nawet, na 8,5%, ale… w skali 2 miesięcy. Potem oprocentowanie spada i generalnie nie przekracza 5% w skali roku. Zerwanie lokaty powoduje najczęściej utratę odsetek.
Zastanówmy się, dlaczego banki kuszą klientów wysokimi odsetkami w pierwszych miesiącach ich trwania. Odpowiedź jest prozaiczna. Banki poszukują pieniędzy. Im więcej lokat, tym więcej banki mogą wykreować pieniędzy, tym większy dla nich zarobek.

Sprawdźmy hipotetyczny przykład. 

Lokata w banku.

60-letni mężczyzna przychodzi do banku i chce założyć lokatę dla swojego nowonarodzonego wnuka. Przez długi czas udało mu się uzbierać 16.000,- zł i tyle chce ulokować. Mężczyzna stawia warunek. Pieniądze mają być wypłacone wnukowi, gdy ten ukończy 40 lat, gdy będzie dojrzałym, stabilnym mężczyzną. 

Pracownik banku ustala, że na taki okres bank gwarantuje średnie roczne oprocentowanie lokaty na poziomie 5%. Wylicza jednocześnie, że wnuk mając lat 40 otrzyma 112.639,82 zł. Dziadek jest szczęśliwy.
Bank natychmiast zaczyna obracać pieniędzmi klienta. Robi to przez całe 40 lat. Pieniądze inwestowane były w różne papiery wartościowe, ale także przeznaczane na kredyty. Bank w 40 – letnim okresie wypracował średnio rocznie 12% zysku. Dało mu to kwotę 1.488.815,53 zł. Wnuk wypłacił lokatę założoną przez dziadka wraz z naliczonymi odsetkami. Otrzymał zgodnie z gwarancją banku 112.639,82 zł. W banku zostało 1.376.175,71 zł.

W wyliczeniach pominąłem podatek od zysków kapitałowych. On spowodowałby, że tych pieniędzy dla wnuka byłoby jeszcze mniej. Nie mówiąc już o inflacji.

Zastanówmy się nad polisą na życie.

Taki sam 60 letni mężczyzna zakłada polisę dla wnuka z wkładem 16.000,- zł. 

Towarzystwo ubezpieczeniowe z tej kwoty pobierze 2%, czyli 320,- zł. Zainwestuje 15.680,- zł. Z zysków, które podobnie jak w przypadku banku mogą wynieść 12% rocznie, pobierze każdego roku 1% za zarządzanie pieniędzmi. Pozostałe 11%, corocznie będzie podnosiło wartość zainwestowanych przez dziadka środków. Nikt gwarancji oczywiście nie da, ale fundusze oparte na obligacjach do tego niewielka inwestycja w fundusze akcyjne i … całkiem możliwe jest uzyskanie takiego średniorocznego zysku. Wartość takiej polisy po 40 latach to 1.019.213,60 zł. Kwotę tę w całości otrzyma wnuk.

Niektórzy twierdzą, że to niemożliwe, inni, że szkoda im 320,- zł pobieranych przez Towarzystwo przy zakładaniu polisy. Efekt jest taki, że zamiast polisy inwestycyjnej ludzie zakładają konta i lokaty w bankach, ku ich oczywistej radości. Potem klienci dziwią się, że nie mają pieniędzy, a banki otwierają swoje oddziały na prawie każdej ulicy a nawet po kilka na jednej ulicy czy rynku miasta.

Lokowanie pieniędzy w banku, jest niczym innym, jak pożyczaniem ich bankowi za drobną opłatą. Bank tymi pieniędzmi gospodaruje na swoją rzecz, a nie na rzecz klienta.

Inwestowanie za pomocą polisy jest gospodarowaniem, za drobną opłatą, pieniędzmi klienta na jego rzecz.

Prawie takie same słowa, a jaka zasadnicza różnica!


Dziwnym wydaje się, że pieniądze i oszczędności to emocje, a powinna być czysta matematyka...

środa, 11 kwietnia 2012

BANK RODZINNY

Każdy z nas kupuje na kredyt różnego rodzaju rzeczy, począwszy od mniejszych ( lodówki, pralki itp), po największe ( domy , samochody) . Gdybyśmy dodali wszystkie procenty, które oddajemy do banku w ciągu życia finansując nasze zakupy, prawdopodobnie byłyby to setki tysięcy złotych. Pomyślmy, co by się stało i jak wiele można by zaoszczędzić, gdyby ludzie zaczęli używać systemu, który nie tylko pozwoli im oszczędzać na emeryturę, ale również będzie finansował ich pożyczki.

Dokładnie to mam na myśli, kiedy mówię o koncepcji Banku Rodzinnego. Koncepcja ta wykorzystuje nowoczesną polisę na życie z funduszem kapitałowym z wyodrębnioną wartością polisy , która buduje kapitał i chroni rodzinę.
Właściciel polisy płaci składki przez pięć lub siedem lat , w czasie których znacznie wzrasta wartość polisy. Po tym czasie polisa zaczyna się sama utrzymywać , a właściciel nie musi już płacić składek.
Właściciel polisy jest uprawniony do pożyczania pieniędzy z polisy w każdym czasie i bez żadnych  kar.
Z tak specjalnie zbudowaną polisą ubezpieczeniową , właściciel polisy staje się własnym bankierem. Może on pożyczać pieniądze ze swojej własnej polisy ubezpieczeniowej i oddawać je tam z powrotem dla siebie, włącznie z procentem ( zamiast do banku czy innego pożyczkodawcy).
Przeciętny Polak wydaje na spłacanie kredytów około 35 groszy z każdej zarobionej złotówki. Dodatkowo, około 18 lub 32 grosze z każdej zarobionej złotówki zostaje wydane na zapłacenie podatków. Podsumowując, łatwo możemy obliczyć, że z każdej zarobionej 1 złotówki na podatki i na spłacanie kredytów wydajemy około 53, a nawet 67 groszy .
Bank Rodzinny umożliwia wzięcie pod kontrolę tych dwóch źródeł wydatków , co pozwala na znacznie szybsze gromadzenie pieniędzy , niż wtedy, kiedy koncentrujemy się np. na inwestycjach, które mogą, ale nie muszą przynieść nam zysk .
Używając Banku Rodzinnego stajemy się całkowicie niezależni od innych źródeł finansowania. Możemy kontrolować nasz własny system bankowy, a także ilość pieniędzy, która wpływa do naszego banku.
Korzyści wypływających z zastosowania koncepcji Banku Rodzinnego jest wiele.
Jedną z nich jest oczywiście ochrona bliskich na wypadek śmierci ubezpieczonego. Ubezpieczenie na życie jest mało ryzykowną inwestycją, a towarzystwa ubezpieczeniowe są znane ze swojego bardzo długiego utrzymywania się na rynku.
Nie możemy również zapomnieć o korzyściach podatkowych. Właściwie skonstruowane ubezpieczenie na życie pozwala na pożyczanie pieniędzy z polisy, a pieniądze te są wolne od podatków. Podobnie całkowicie wolny od podatku jest spadek wypłacony po śmierci ubezpieczonego.
Bank Rodzinny zapewnia środki nie tylko do finansowania naszych zakupów, ale również może być źródłem naszego dochodu emerytalnego.
Jeśli pragniesz dowiedzieć się więcej na temat stworzenia własnego banku skontaktuj się ze mną

wtorek, 10 kwietnia 2012

Bank Rodzinny - FINANSOWA SAMOWYSTARCZALNOŚĆ.

 STRATEGIA EMERYTALNA XXI WIEKU

19-letnie doświadczenie w ubezpieczeniach na życie i analiza wielu produktów finansowych doprowadziły mnie do wniosku, że istnieją dwie sprawdzone drogi tworzenia bogactwa: można zwiększyć ilość pieniędzy zarabiając więcej, albo można zwiększyć ilość pieniędzy zachowując ich więcej.

Bank Rodzinny to nie produkt a proces, który pomaga zarówno osobom fizycznym jak i przedsiębiorstwom przekierować pieniądze zwykle przesyłane na długi, odsetki i podatki z powrotem do ich portfela.

Proces ten oparty jest  na zasadach na jakich działają banki, a wykorzystuje do tego polisę na życie z funduszem kapitałowym z wyodrębnioną wartością polisy, przez co staje się on dostępny dla każdego, całkowicie zmienia dotychczasowe opinie o polisach na życie z funduszem kapitałowym, pozwala zachować kontrolę nad własnymi pieniędzmi  i jest najczęściej stosowanym rozwiązaniem finansowym przez moich klientów. Dotychczas aby "wygrać" z polisą trzeba było umrzeć. W tym systemie polisa pozwala Ci unikać długów. Sprawia, że "fiskus" pomaga Ci gromadzić i korzystać z pieniędzy oraz cieszyć się życiem bez długów i nadmiernych podatków.

Pomyśl o wszystkich pieniądzach wydanych w celu sfinansowania własnego stylu życia - dom, samochody, wczasy, sprzęt AGD i RTV, edukacja, prywatna opieka zdrowotna itp.

Rozważmy teraz jak czułbyś się gdybyś posiadał wszystkie te rzeczy i pieniądze, które na nie utraciłeś.


Instrumentem, który to umożliwia, i który wykorzystuje ulgi podatkowe i gwarantuje wzrost, jest koncepcja BANKU RODZINNEGO.

System bankowy, jest wykorzystywany przez banki, korporacje i zamożne osoby od ponad 200 lat. Do niedawna okryty tajemnicą przed zwykłymi obywatelami,dzisiaj dostępny dla  tysięcy osób i rodzin, które prowadząc swoje finanse osobiste mogą korzystać z tych samych zasad. Zaczynają one odwracać się od tradycyjnych form inwestowania, które wymagają sporej ilości ryzyka i zwracają się do bezpieczniejszego, bardziej przewidywalnego sposobu tworzenia bogactwa.

Bank Rodzinny umożliwia osobom i rodzinom, wzbogacenie się i wyeliminowanie ryzyka w ich życiu finansowym. Poprzez zrozumienie jak działa system bankowy, jednostki mogą stworzyć bezpieczne, przewidywalne plany finansowe, w których prawdziwe bogactwo może być tworzone zarówno dla siebie na czas aktywności zawodowej, jak i co bardzo ważne, na czas po przejściu na emeryturę, oraz dla  przyszłych pokoleń.

Jako emeryci będziemy potrzebowali dochodu i to nie tylko tego niskiego z obowiązkowego I i II filara zabezpieczenia emerytalnego. Trudno  będzie nam zebrać satysfakcjonującą kwotę, jeżeli podczas pracy zawodowej dużą część naszych środków przeznaczymy na spłatę odsetek i wszelkiego rodzaju kredytów. Bank Rodzinny pozwala odzyskać wszystkie te pieniądze i jednocześnie cieszyć się wszelkimi zakupami.

Jest też możliwością gromadzenia pieniędzy na przyszłość dla dzieci, bo przecież kiedyś będą się uczyły, będą chciały kupić samochód, czy mieszkanie. Można się na ten czas przygotować zamiast wiązać w przyszłości swoje pociechy z pieniędzmi pożyczonymi z banków. Do czasu przekazania pieniędzy dzieciom można  z nich korzystać, tak jak dotychczas korzystaliśmy z kredytów bankowych i bogacić  siebie i swoja rodzinę  zamiast  banki komercyjne.

Bank Rodzinny jest systemem, który może być realizowany w każdej rodzinie w Polsce, która jest w stanie konsekwentnie oszczędzać.

Zasady
Istnieją dwie sprawdzone drogi tworzenia bogactwa: można zwiększyć ilość pieniędzy zarabiając więcej, albo można zwiększyć ilość pieniędzy zachowując ich więcej.

Najbardziej szkodliwą częścią naszych finansów osobistych nie są małe stopy zwrotu, jakie otrzymujemy z naszych inwestycji, ale jest to kwota pieniędzy jakie wydajemy co miesiąc na długi (kredyt samochodowy, kredyt hipoteczny, karty kredytowe), odsetki, podatki, i koszty alternatywne (wzrost wartości pieniędzy, które mógłbyś zarobić, gdybyś nie zapłacił gotówką za zakupy).
Istotą Banku Rodzinnego jest to, że "posiadając własny bank" sam finansujesz własne zakupy, dzięki czemu minimalizujesz kwotę, jaką konsekwentnie do tej pory traciłeś na rzecz banków i innych instytucji finansowych. Następnie zwracasz ją z powrotem do siebie, dzięki czemu zwiększasz swój dobrobyt, a nie dobrobyt banków. Przekierowanie pieniędzy, które inaczej trafiłyby na długi, odsetki, koszty i utratę alternatywnych możliwości, będą miały znacznie silniejszy wpływ na Twoje finanse niż stopa zwrotu z inwestycji.

Bank Rodzinny jest planem gromadzenia i korzystania z pieniędzy.

Ubezpieczenie na życie z funduszem kapitałowym z wyodrębnioną wartością polisy.
Choć zasady bankowości są ważne, produkt finansowy, w którym system bankowy jest realizowany jest równie ważny. Ubezpieczenie na życie z funduszem kapitałowym z wyodrębnioną wartością polisy, okazuje się bardziej przydatne w systemie bankowym, niż prosty cel ubezpieczenia na życie. Jego cechy pozwalają najlepiej wykorzystać go do celów Banku Rodzinnego.

Ubezpieczenie na życie z funduszem kapitałowym z wyodrębnioną wartością polisy ma wiele zalet, w tym: płynność, kontrola , gwarancje, odroczony podatek od zysków kapitałowych, brak podatku od konwersji środków, częściowe wykupy wolne od podatku od zysków kapitałowych, możliwość nieograniczonych wpłat dodatkowych, przekazanie uposażonym bez postępowania i podatku spadkowego, ochrona przed wierzycielami, dostęp do środków w każdej chwili, wycofywane środki nie pomniejszają sumy ubezpieczenia. Te zalety pozwalają wartości pieniężnej polisy rosnąć szybciej i efektywniej niż w jakimkolwiek innym obecnie dostępnym instrumencie finansowym.

Start
Tworzenie komercyjnego banku kosztuje miliony złotych na początek. Twój prywatny system bankowy, może być skuteczny, gdy oszczędzasz zarówno 200,- zł jak i 10.000 zł miesięcznie.

Niespodziewany przypływ gotówki
Wiele osób nagle otrzymuje niespodziewane, spore kwoty pieniędzy, czy to w drodze dziedziczenia, czy premii w pracy , itp. często powstaje pytanie, co mam zrobić z tym dodatkowym kapitałem? Takimi pieniędzmi możesz zasilić swój system bankowy. Może to być jednym z najszybszych sposobów rozpoczęcia korzystania przez Ciebie z własnego systemu bankowego. Te pieniądze będą przyrastać, gdy ich nie używasz, i do tego zyski kapitałowe będą wolne od podatku. Te pieniądze są płynne i gotowe do użycia na następny duży zakup.

Główna wartość
Większość z tych, którzy uzyskali znaczną ilość dóbr ciężko pracowali, aby to zrobić. Bank Rodzinny pomaga tym osobom na kilka sposobów: tworzy miejsce "zamieszkania" dla zgromadzonych pieniędzy, z gwarancją rozwoju i korzyści podatkowych. Pieniądze z wartości polisy, można użyć w przypadku pojawienia się okazji do wykorzystania tych pieniędzy gdzie indziej. Dodatkowo pieniądze, które są wykorzystywane w ramach systemu przechodzą na spadkobierców i są wolne od podatku spadkowego nawet dla osób niespokrewnionych. Pozwala także na wpłaty dużych sum pieniędzy, które będą łatwo przenoszone na spadkobierców, unikając procedur i podatków. Rośnie w ten sposób, w znacznym stopniu ilość pieniędzy przekazywanych spadkobiercom.


Ubezpieczenie na życie z funduszem kapitałowym z wyodrębnioną wartością polisy podstawą Banku Rodzinnego.
Bank Rodzinny jest koncepcją opierającą się na zdrowych zasadach pieniężnych i bankowych. Aby, pełniej zrozumieć koncepcję tworzenia własnego banku, trzeba uzmysłowić sobie, że pieniądze potrzebują miejsca do zamieszkania. Potrzebują instrumentu finansowego, bardzo bezpiecznego, a także posiadającego związane z nim gwarancje. Jest wiele miejsc, gdzie prywatny system bankowy może być tworzony, ale prostą prawdą jest, że ubezpieczenie na życie z funduszem kapitałowym z wyodrębnioną wartością polisy, posiada największą ilość zalet.
Udowodniono, porównując ze sobą całkowitą kwotę środków pieniężnych w stosunku do całkowitych przyszłych przepływów pieniężnych, że w ubezpieczeniu na życie z funduszem kapitałowym z wyodrębnioną wartością polisy, oszczędności rosną znacznie wydajniej i bezpieczniej niż w innych formach rachunków oszczędnościowych lub rachunków inwestycyjnych. Ponadto polisa ta ma dodatkowy atut - świadczenie z tytułu śmierci.

Ubezpieczenia na życie od wielu lat postrzegane są bardzo źle. Często słyszymy, że ubezpieczenie z funduszem kapitałowym jest zbyt kosztownym i strasznym miejscem do przechowywania pieniędzy.
Badając tradycyjnie zorganizowane polisy na życie z funduszem kapitałowym trudno oprzeć się racjonalności tych argumentów. Jednak prawidłowo skonstruowana polisa z wyodrębnioną wartością pieniężną (o wysokiej wartości pieniężnej i stosunkowo niskim świadczeniu z tytułu śmierci), może stworzyć dużą ilość wartości pieniężnych, i to szybko. W ciągu pierwszych pięciu lat, wartość pieniężna polisy jest zbliżona do wartości wpłaconych pieniędzy, a polisa ma wystarczające środki na pokrycie kosztów ubezpieczenia.
Dzięki temu polisa ta, to unikalny sposób na stworzenie, własnego systemu bankowego, z dodatkową korzyścią sumy ubezpieczenia w razie śmierci, która przechodzi na spadkobierców wolna od podatku.

Ciesz się majątkiem

Budowanie i ochrona majątku tracą sens, jeśli nie możesz korzystać z tego, co już posiadasz. Wierzę, że zasobność powinna oznaczać wolność. Tylko do Ciebie należy decyzja, jak chcesz wykorzystać możliwości, które daje Ci zgromadzony majątek. Doradzę Ci jak tego dokonać w optymalny dla Twojego celu sposób, wspólnie dobierzemy rozwiązania, które pozwolą Ci cieszyć się wolnością finansową bez naruszania jej fundamentów.

Rozumiem doskonale Twoje potrzeby i zdaję sobie sprawę, że nie tylko gromadzenie majątku się liczy. Decydując się na długoterminową inwestycję nie musisz jednocześnie wyrzekać się korzystania z bieżących profitów płynących z Twojej pracy.
Dlatego doradzę Ci najkorzystniejsze sposoby inwestowania, które pozwolą Ci cieszyć się Twoimi inwestycjami dziś, a jednocześnie zachowywać ich potencjał na jutro.


Przykład:

Porównanie  wyników finansowych, po pożyczeniu pieniędzy na zakup samochodu, z banku komercyjnego i Banku Rodzinnego (użycie pieniędzy Banku Rodzinnego nie uwzględnia wzrostów z tyt. inwestowania gromadzonych środków, ale unaocznia, że dzięki zastosowaniu proponowanego rozwiązania można mieć i samochód i pieniądze, przy tym całkowicie uniknąć długów na rzecz osób trzecich)
Ubezpieczenie na życie z funduszem kapitałowym z wyodrębnioną wartością polisy jest najnowocześniejszą polisą na życie, jedyną w swoim rodzaju - żaden inny instrument finansowy nie posiada wszystkich zalet, które pozwalają na gromadzenie, ochronę, kontrolę swoich pieniędzy, z ograniczeniem zobowiązań podatkowych i dodatkowo z gwarantowaną sumą ubezpieczenia, nienaruszalną nawet przy częściowych wykupach wartości polisy.
 Tomasz Ślebioda

sobota, 7 kwietnia 2012

TWÓJ BANK RODZINNY


Koncepcja Banku Rodzinnego jest najbardziej błyskotliwą strategią finansową obecnego wieku. Chociaż fundamenty koncepcji znane są od lat, to jednak były jednym z najbardziej ukrytych klejnotów świata finansów osobistych.

Najprawdopodobniej nie usłyszymy o tym od bankiera, doradcy finansowego lub agenta ubezpieczeniowego, ponieważ ci, którzy doradzają klientom wdrożyć koncepcję Banku Rodzinnego generalnie nie uzyskują wysokiej prowizji ze sprzedaży produktów finansowych, lecz są autentycznie zainteresowani pomocą osobom, rodzinom, przedsiębiorcom i właścicielom firm w prowadzeniu ich życia finansowego.

Więc czym jest koncepcja Banku Rodzinnego?

Jest to nowy paradygmat w finansach osobistych. Po prostu, jest to strategia finansowa, która pozwala na przekierowanie przepływu pieniędzy (do was, nie od siebie) oraz jest to proces, który umożliwia:
· Wyjść z zadłużenia szybciej, nie wydając więcej  pieniędzy.
· Przekierowanie przepływu odsetek z powrotem do Ciebie, a nie do banków.
· Posiadanie więcej pieniędzy niż będzie to potrzebne na emeryturze.
· Zostawić spuściznę bogactwa dla spadkobierców.
· Zarabianie więcej

Koncepcja Banku Rodzinnego jest  redystrybucją pieniędzy - do Ciebie, a nie od Ciebie. Odbywa się to przy użyciu dostępnych, jednych z najbardziej bezpiecznych instrumentów finansowych, które pozwalają pieniądzom rosnąć nawet podczas korzystania z nich.

W skrócie, Bank Rodzinny pozwala na wykorzystanie ubezpieczeń na życie w celu utworzenia własnego funduszu bankowego. 

Uwaga! - to nie jest to samo co zwykły zakup ubezpieczenia na życie, ale jest to system i strategia, która jest używana w połączeniu z określonym rodzajem polisy ubezpieczeniowej.

Koncepcja ta daje o wiele więcej, ale nie chcę tu tego wyjaśniać, gdyż da to jedynie mgliste pojęcie, a ludzie są często sceptyczni do tego, czego nie rozumieją.
Zakończę w tym miejscu. Odwiedziłeś tę stronę, gdyż może szukasz czegoś. Może po prostu usłyszałeś ten termin i robisz rozpoznanie? Być może już straciłeś wszystko i zaczynasz poszukiwać innych możliwości finansowania swojego życia, czy może nie wierzysz już w obowiązkowy system emerytalny (ZUS i OFE) ze względu na gospodarkę? Może poszukujesz możliwości inwestycyjnych bez utraty dostępu do kapitału? Może interesują Cię udogodnienia i pomoc fiskusa w gromadzeniu majątku? (Tak, tak to nie pomyłka)
Dobrą wiadomością jest to, że najprawdopodobniej mogę pomóc Ci zobaczyć, jak koncepcja Banku Rodzinnego może odegrać pozytywną rolę w Twoich finansach.
Chcesz dowiedzieć się więcej? Skontaktuj się ze mną, a ja odpowiem.